Jeremy Renner o relacji z członkami „AVENGERS”!
W nowym wywiadzie Jeremy Renner mówi o bliskiej więzi, jaką nawiązał przez lata ze swoimi współpracownikami z Marvel Cinematic Universe, dając jasno do zrozumienia, że nie wszystko jest robione tylko pod lajki i zdjęcia.
Och, kurwa, tak, to prawdziwa rzecz – nie tylko na Instagram. Nienawidzimy tego gówna. Nie, prowadzimy pogawędkę rodzinną i to od długiego czasu. Kiedy pracujesz z ludźmi – spójrz, wszyscy razem przeszliśmy przez ważne kulturowo doświadczenie. Są też rozwody, małżeństwa i dzieci; wiele się wydarzyło przez te 12 lat. Na filmach wyglądamy, jakbyśmy byli na balu kostiumowym, są śmieszne rekwizyty i robimy te absurdalne rzeczy, ale jest też pięknie, bo wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni. Jest braterstwo, siostrzeństwo, czy jakkolwiek chcesz to nazwać. Nazywam to po prostu miłością. Kocham każdego z nich. Wolę pójść do więzienia z Downeyem, niż zrobić coś niesamowitego sam. Wolałbym mieć wypadek samochodowy z Evansem.
Inni aktorzy MCU podzielają podobne odczucia i pomimo tego, że takie postacie jak Iron Man (Robert Downey Jr.) i Black Widow (Scarlett Johansson) nie są już obecni na osi czasu, jaką wszyscy znamy, wielu fanów z niecierpliwością czeka, aby zobaczyć pierwotnych Najpotężniejszych Bohaterów Ziemi ponownie spotykających się na dużym ekranie.
Zapewne w AVENGERS: SECRET WARS.