David Harbour zapowiada „AVENGERS: DOOMSDAY” jako OGROMNE wydarzenie!

Gwiazda THUNDERBOLTS*, David Harbour rozgrzewa atmosferę wokół AVENGERS: DOOMSDAY, przyznając, że był zszokowany skalą filmu i tym, co wnieśli do niego bracia Russo.

Na początku nie byłem nawet przekonany, a ten film będzie naprawdę dobry. Mają specjalny sos. Nawet nie do końca rozumiem, ale oni [Russo] po prostu wiedzą, jak to robić.

W rozmowie z Screen Rant na Rose City Comic Con, Harbour podzielił się swoimi wrażeniami z kręcenia 
Avengers: Doomsday , porównując je do jakości i rozmachu filmów Marvel Studios, takich jak 
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów i Avengers: Wojna bez granic . 

Myślę, że – jak widać w „Wojnie domowej”, jak widać w „Wojnie bez granic” – jest coś w warstwach, w których łączą komedię, dramat, niespodzianki, rozmach, epickość i tak dalej. To niesamowite. Powiem, że nigdy w życiu nie byłem na planie zdjęciowym w taki sposób. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Widziałeś te krzesła. No więc, każdy z tych facetów i każda z tych dziewczyn ma przyczepę. To po prostu szaleństwo rozglądać się po pokoju i myśleć: »O mój Boże, jestem w filmie. Oto jego twarz wygłaszająca tę mowę«. To jest po prostu ogromne.

Fani z pewnością będą chcieli zobaczyć, jak Aleksiej Szostakow w końcu spotyka Kapitana Amerykę, co staje się coraz bardziej prawdopodobne, z racji powrotu Chrisa Evansa do roli Steve’a Rogersa!