Skip to main content

Stephen Amell i Grant Gustin są potrzebni w DCU?

Stephen Amell i Grant Gustin to dwójka kumpli, dzięki którym The CW osiągnęło to, co osiągnęło. Dwóch aktorów idealnie wpasowało się w rolę Green Arrowa i Flasha. A ich duet zawsze miał niesamowity odbiór. Jednak rodzi się pytanie, czy są potrzebni w DCU Jamesa Gunna?

The Flash z Grantem Gustinem zakończył się po 9. sezonach. Arrow ze Stephenem Amellem trwał równo 8. sezonów. Po odejściu od ról dwójka aktorów spełnia sie w innych kierunkach.

Grant występuje na Broadwayu, na którym odnosi niesamwoite sukcesy i spełnia się aktorsko. Stephen natomiast zagra tytułową rolę w spin-offie serialu Suits zatytułowanym Suits: LA. Aktor wcieli się w postać Teda Blacka, charyzmatycznego i nieco egoistycznego prawnika prowadzącego własną kancelarię w Los Angeles. Niedawno pojawił się także w 2. części filmu CODE 8.

Co ważniejsze jednak. Obaj nie raz mówili, że chcieliby ponownie wcielić się w rolę postaci, z którymi będą kojarzeni już na zawsze. Grant już w kilku wypowiedziach wspomniał, że chciałbym zostać FLASHEM w DCU Jamesa Gunna. Inna sytuacja z Amellem, który mimo chęci na powrót, nie bardzo jest przekonany co do całego szumu wokół DCU i niejednokrotnie głośno je krytkował. Oczywiście nie przekreśla to szans na powrót do roli Green Arrowa.

Przechodząc do sedna, TAK. W mojej skromnej opinii Stephen i Grant są potrzebni w DCU. To, że James Gunn stawia na świeżość i nowych aktorów, nie oznacza, że nie przydadzą się tam wielkie i kochane przez fanów twarze. Jestem pewien i wiem z doświadczenia (feedback od Was), że ten duet byłby spełnieniem marzeń dla wielu widzów. A jeszcze gdyby razem byli w jednym filmie. Osobiście sadze również, że Grant ma mimo wszystko większe szanse na powrót do roli Flasha niż Stephen do roli Arrowa.

MARZENIE. Tylko czy James Gunn je spełni..

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments